Były poseł Porozumienia: Widać, że polityka hakowa PiS działa

Dodano:
Wojciech Maksymowicz Źródło: PAP / Paweł Supernak
PiS-owi bardzo zależy na zachowaniu większości. To ich główny cel polityczny – wskazuje były poseł Porozumienia, obecnie w partii Szymona Hołowni Wojciech Maksymowicz.

Pod koniec czerwca trzech posłów PiS Zbigniew Girzyński, Małgorzata JanowskaArkadiusz Czartoryski zdecydowało się opuścić PiS. Jako powód tej decyzji podano m.in. Polski Ład, który ich zdaniem będzie miał tragiczny wpływ na gospodarkę państwa. Poseł Czartoryski mówił nawet o polityce zastraszania w Prawie i Sprawiedliwości. Ostatecznie zarówno on, jak i Janowska powrócili do klubu PiS, tyle że formalnie zasilą szeregi Partii Republikańskiej Adama Bielana.

"Jakieś interesy musiały wziąć górę"

Do powrotów tych odniósł się w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem były poseł klubu PiS, obecnie w kole Polski 2050 Wojciech Maksymowicz. Na uwagę dziennikarza, że politycy ci mówili o "polityce hakowej", parlamentarzysta stwierdził: "Widać, że polityka hakowa PiS działa. Wygląda na to, że jakieś interesy musiały wziąć górę". Jak podkreślił, "Jarosław Kaczyński nadzwyczaj wylewnie starał się, by pan poseł Arkadiusz Czartoryski wrócił".

Maksymowicz zwrócił uwagę, że Prawu i Sprawiedliwości bardzo zależy na zachowaniu większości w Sejme. – To ich główny cel polityczny. Próbują zebrać jak najwięcej zwolenników – byli już w realnym stanie mniejszości – stwierdził i dodał: "Większość była jednoosobowa, teraz jest dwuosobowa – to ciągle jest bardzo mała większość, zważywszy na postawę posłów Porozumienia, którzy w uprzejmy i merytoryczny sposób stawiają wymogi trudne do spełniania".

Wcześniejsze wybory?

W wywiadzie padło również pytanie o możliwość przedterminowych wyborów. Rozmówca "Rzeczpospolitej" wyraził pogląd, że PiS jest na wybory gotowe zawsze ponieważ dysponuje bardzo dużymi środkami i dobrymi strukturami.

Choć prof. Maksymowicz nie przekreślił, że wybory mogłyby się odbyć na jesieni, zwrócił uwagę, że są one bardzo mało prawdopodobne ze względów pandemicznych. – Bo przecież powtarza się to co rok temu, tylko tym razem część ludzi jest zaszczepionych, ale za mało, by powstrzymać rozwój bardziej zakaźliwego wariantu delta – wyjaśnił.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...